Polskie truskawki od dawna mają swoją renomę i Polacy znacznie chętniej kupują „nasze truskawki” niż ich odpowiedniki importowane z zachodu (często znacznie tańsze bo sezon trwa dłużej). Jednak jak pokazały wydarzenia z ubiegłych lat okazuje się, że kolejny raz „polak potrafi” może być wykorzystywane w negatywny sposób i tanie truskawki hiszpańskie po sprowadzeniu do kraju mogą być przepakowywane a następnie sprzedawane do sklepów jako „polskie” ze znacznie wyższą ceną oczywiście.
Jednak jest sposób by rozróżnić truskawkę polską od hiszpańskiej. Trzeba przyjrzeć się szypułce. W Polsce w większości przypadków truskawki są zrywane, zaś w Hiszpanii w ścinane więc z szypułki wystaje dodatkowo odcięty równo ogonek. Obrywanie ewentualnych ogonów jest zbyt pracochłonne aby podczas przepakowywania zostało zmienione. Uważasz, że warto o tym wiedzieć? Uświadom swoich bliskich lub znajomych.