Jeśli podczas parkowania czy wyjeżdżania z parkingu zahaczysz o czyjś samochód lub nawet lekko go zarysujesz NIGDY nie udawaj, że nic się nie stało i nie odjeżdżaj! Znasz powiedzenie, że chytry traci dwa razy? W takiej sytuacji jest ono niezwykle prawdziwe! Otóż jeśli boisz się, że przez to stracisz zniżki na OC – to prawda, ale tylko za jeden rok jazdy bezszkodowej a nie całość wypracowanych zniżek. Jeśli jednak zarysujesz komuś samochód i oddalisz się z miejsca zdarzenia nie zostawiając do siebie kontaktu chociażby w formie kartki z numerem telefonu to sporo ryzykujesz o czym WIELU kierowców nie ma bladego pojęcia:
Po pierwsze jeśli właściciel poszkodowanego samochodu ustali Twoje dane (co w erze powszechnych monitoringów jest coraz łatwiejsze) to po pierwsze otrzymasz wątpliwą przyjemność wizyty na komisariacie policji, aby złożyć zeznania. Po drugie, otrzymasz mandat karny w wysokości kilkuset złotych. Po trzecie i najbardziej bolesne, Twój ubezpieczyciel w takiej sytuacji wypłaci poszkodowanemu odszkodowanie, ALE po naprawieniu szkody ZWINDYKUJE koszty naprawy w ramach tzw. regresu od Ciebie – właśnie dlatego, że uciekłeś/aś z miejsca zdarzenia. Każda polisa OC posiada tzw. WYŁĄCZENIE ODPOWIEDZIALNOŚCI ubezpieczyciela w pewnych sytuacjach – ucieczka z miejsca zdarzenia jest jedną z takich sytuacji! Dodatkowo w takiej sytuacji musisz liczyć się z tym, że wzrost ceny polisy OC na następny rok będzie znaczący! Dlatego nigdy nie udawaj, że nic się nie stało – to się nie opłaca! Pomijamy już nawet kwestie moralne i etyczne, które same w sobie powinny sprawić, że nie oddalisz się z miejsca zdarzenia.